MOC | ESENCJA | SIŁA

by - 12/06/2017

Warto szukać, żeby znaleźć. Warto inwestować, żeby zyskać. Warto się przekonać, że najlepsze mamy często na wyciągnięcie ręki i nie ma co szukać szczęścia poza granicami. I od tego warto myślę, rozpocząć dzisiejszy post...
Postanowiłam poświęcić go w całości tematyce perfum. Zapachy towarzyszą nam na co dzień. Jedne wprost proszą się o niewidzialny dotyk, inne zatykają płuca uniemożliwiając swobodne oddychanie. Skupimy dziś uwagę na tych pierwszych-zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet, bo one są najbardziej przez nas pożądane.

Posiłkując się informacjami dostępnymi na stronie Vabun, dowiadujemy się, iż nazwa oznacza złotego jastrzębia, który jest indiańskim odpowiednikiem znaku zodiaku Radosława Majdana.
Perfumy sygnowane nazwiskiem gwiazd nigdy nie uchodziły ani za tanie, ani za dobre tak naprawdę i całkowicie się z tym zgadzam, że bardzo trudno znaleźć dobry produkt z tej półki. Tym razem jednak, perfumy są najwyższej jakości, wykonane z ogromną estetyką, precyzją i troską o klienta.
Ogromnie się cieszę, że choć marka, wygląda na początkowo skierowaną do męskiej publiczności, pojawiły się dwa zapachy dla kobiet, polecane przez Małgorzatę Rozenek-Majdan. I tu już nie chodzi tak naprawdę o to, czy kochacie obie postaci, czy neutralnie podchodzicie jako do ludzi. Jeśli coś jest dobre, broni się samo za siebie, a tak właśnie odbieram produkty marki. Testowany przeze mnie Vabun for Lady. No.1 znajdziemy w delikatnym, pastelowym opakowaniu z nutą złota. Sam flakonik jest równie elegancki i dekoracyjny. Będzie cudowną ozdobą damskiej toaletki. Trwałość to strzał w dziesiątkę, 2-3 pryśnięcia rankiem, dają nam gwarancję i wyczuwalny zapach aż do wieczora, co sama kilkakrotnie przetestowałam. Jego cena to 99 złotych za 50 ml. Skupmy się jednak na jednej z najważniejszych zalet, a konkretnie na zapachu. Wyczuwalna kwiatowa woń, została przełamana świeżością. Zapach owszem, można określić jako słodycz, ale bardziej miodem zmysłów. Nie ma mowy o zapchaniu, nadmierną ciężkością czy zbyt dużą śmiałością. Zdecydowanie można powiedzieć, że pokochałam te perfumy i bardzo chętnie zostanę przy nich najdłużej jak się da.
Jako kobieta, uwielbiam zapachy męskie, to te nuty zawsze przyciągają i sprawiają, że wstrzymujemy oddech na kilka dłuższych sekund. Osobiście zakochałam się w zapachu z linii Vabun SPORT. Nuty kardamony, drzewa sandałowego, piżma czy ambry przeplatają się wzajemnie, utrzymując cały dzień. Są mocne, a zarazem rześkie i mocno kuszące. Stworzone są dla aktywnych i energicznych mężczyzn nie przestających podejmowania kolejnych wyzwań i stawiania przed sobą nowych celów. Co ciekawe, właśnie takie opis ze strony producenta, pasuje jak ulał. Pomimo, iż nie ma na to jakby fizycznie namacalnego dowodu, czujemy tę siłę. Stwierdziłam jednak, że sama moja opinia-nie wystarczy. Podarowałam perfumy i wtedy poddałam ostatecznemu osądowi. Zdały na maksymalną notę. 95 złotych za pojemność 100 ml przy takich atutach to jak najbardziej rozsądne rozwiązanie na prawie każdą kieszeń, szczególnie, że wydaje się być bardzo wydajnym produktem.
Kiedy skończyłam zachwycać się męskim zapachem, po drodze oglądając niesamowicie dobrane grafiki opakowań, na których polecam chwilę zawiesić oko, sprawdziłam jeszcze dwa, perfumowane żele pod prysznic. Pierwszy z nich, żel Vabun GOLD, kusi swoją słodkością truskawki, ananasa czy jabłka, ale przełamany cytrusami tworzy harmonijną całość. Perfumowany żel Vabun Classic zaś, aromatem owoców i ostrą nutą mięty. Każdy z tych produktów jest przetestowany dermatologicznie i ma przyjazne pH dla skóry. Co więcej, jego cena w wysokości 10 złotych za 250 ml to prawdziwa bomba!
Pomyślałam, że nie ma sensu rozpisywać wielostronicowych recenzji, a przekonać się samemu, na własnej skórze dlaczego warto wybrać markę Vabun. Zbyt duży nakład informacji miesza nam w głowach, a więc pozostańmy z kluczami: elegancja, trwałość, nietuzinkowość, intryga, zmysł czy niezawodność. Produkty są dostępne w sklepie internetowym oraz w sieci drogerii Hebe i salonach mody męskiej Pako Lorente. Warto na koniec podkreślić, że produkty są polskiej produkcji, co zasługuje na szacunek i docenienie.
Mieliście przyjemność z którymś z powyższych produktów? A może już macie wyrobioną opinię na ich temat? Chętnie poznam wasze zdanie! :)

You May Also Like

58 Comments

  1. Musze sbiw kupic perfumy swoją drogą:)
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba muszę przetestować! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te kobiece perfumki mnie zainteresowały :)
    Mogłabyś kliknąć w linki w poście TUTAJ ? Dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie znam ale prezentują się ciekawie😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam okazji ich próbować, ale naprawdę zachęciłaś mnie do tego
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam, ale chętnie poznam, haha!:)

    malusiawerusia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam okazji używać tych perfum, więc ciężko mi wypowiedzieć się na ich temat. Spodobały mi się za to początkowe zdjęcia, mega kobiece. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wydaje sie warte przetestowania ;)

    Mój blog, zapraszam cieplutko >>> normalbutdidnot.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo polubiłam te perfumy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam o tych perfumach! Jestem ciekawa jak pachną! Jak tylko spotkam w perfumerii przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj wtedy znać co myślisz o nich! :)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Zaglądnij do najbliższej drogerii Hebe :)

      Usuń
  12. Lubię mieć w swojej kolekcji kilka flakoników różnych perfum. Nudzi mnie codziennie ten sam zapach, może wypróbuję..:)

    MÓJ BLOG-ZAPRASZAM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, warto mieć swój sprawdzony, ale urozmaicać co jakiś czas innymi :)

      Usuń
  13. Póki co ja mam swoje sprawdzone :) Ale bardzo lubię, jak perfumy długo utrzymują się :)
    Pozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wersja męska bardzo słodka i mocna :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Prześliczne zdjęcia :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2017/12/szare-futerko-i-czerwony-plecak.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam jeszcze o tej firmie, ale zaraz wejdę na ich stronkę i popatrzę na perfumy. :D
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  17. nie znam tych produktow, ale mysle, że byłby to fajny pomysł na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam zestaw dla mężczyzn ;) Jest cudowny ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Do tej pory jakoś te perfumy mnie do siebie nie przekonywały, ale coraz bardziej mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, może któryś jeszcze cię oczaruje :)

      Usuń
  20. Perfumki wyglądają cudownie i pachną zapewne też <3

    Mój blog - VESTYLISH

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie używałam tych perfum, ale łaaadnie się prezentują ♥

    najlepszy-blog-monki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. niestety nie używałam nic z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będąc w drogerii możesz sprawdzić zapach, a nóż cię przyciągnie :)

      Usuń
  23. Zaciekawiła mnie ta recenzja, uwielbiam jak perfumy długo się utrzymują :) Uważam, że nie warto wydawać pieniędzy na coś co zaraz nie będzie wyczuwalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że tak! Dlatego warto poczekać na te jedne dobre :)

      Usuń
  24. Rzeczywiście cena kusi do wypróbowania. Są dostępne próbki, żeby sprawdzić zapach? Nie kojarzę w ogóle tych perfum. U mnie teraz całkowita zmiana zapachów z letnich na jesienne. W tym okresie zawsze wracam do mojej ukochanej good girl https://perfumy.pl/product-pol-995-Carolina-Herrera-Good-Girl-woda-perfumowana-80-ml.html To dość intensywny i zdecydowany zapach z lekką słodyczą.

    OdpowiedzUsuń
  25. To prawda, te perfumy są przepiękne:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde odwiedziny i pozostawiony ślad.
Odpowiadam na każdy komentarz, dlatego zostaw link do swojego bloga-będzie mi łatwiej go odnaleźć.