JAK TO BYWA Z BRWIAMI | KREMOWY LINER Z OLEJKIEM | OPRAWA TWARZY

by - 5/22/2019

 
W poprzednim poście miałam przyjemność pokazać Wam realizję z użyciem nowych mascar od Revers Cosmetics. Tak jak wspomniałam, rzęsy, to jeden z moich najbardziej pamiętanych elementów przy wykonywaniu makijażu. Bardzo blisko, praktycznie na równej linii są również brwi. Jak wiadomo, tworzą one oprawę całej twarzy i nie ważne czy tak jak ja macie je niesymetryczne, a może wręcz perfekcyjne - lekkie podkreślenie zawsze jest pożądane. 
Od bardzo dawna używam jednej i tej samej pomady, ale słoiczek powoli się kończy, a kolor tak naprawdę jest dobry, ale nie idealny. 

Miałam przyjemność przeprowadzić testy i przedstawić całą gamę kolorystyczną kremowego linera z olejkiem arganowym. Dla porównania pokazałam na każdym zdjęciu - jeden odcień (idąc od nr 1 do 4). Oczywiście - grafit to zdecydowanie nie mój kolor, ale na brwiach zobaczycie efekt najlepiej. 
Muszę przyznać, że bardzo upodobałam sobie kolor nr 2 o nazwie toupe. Zdaje się idealnie pasować do moich naturalnych włosów ombre, gdzie blond wypada zbyt rudo, a brąz lekko, aczkolwiek widocznie się odznacza. Produkt aplikuje się fantastycznie i choć zwykle nie korzystam z dołączonych akcesorii - tym razem zarówno szczoteczka, jak i pędzelek codziennie mi towarzyszą. 
Tak więc po kilku tygodniach testów, produkt ten został ze mną i używam go każdego dnia. Nie tylko ze względu wspomnianych już koloru i łatwej aplikacji, ale także całodziennej trwałości. Nie miałam z nim problemu ani podczas zajęć na uczelni, fitnessie czy imprezie do rana. Jak wyszłam - tak właściwie bez naruszenia wróciłam. 
Również pigmentacja zasługuje tutaj na duży plus, bez problemu zbudujecie zarówno lekkie podkreślenie, jak i pełne krycie. Mam nadzieję, że takie szybciutkie, naturalne zdjęcia przypadną Wam do gustu. Swoją drogą, zakupiłam ostatnio nowe rzęski do zdjęć typu beauty, niestety nie polecę modelu, gdyż tym razem się nie sprawdziły. Są bardzo twarde, praktycznie od razu zmieniły swoje położenie i jeszcze z żadnymi tak ciężko mi się nie pracowało. Mam nadzieję, że wybaczycie mi tą małą "wtopę". 


* Dla zachowania w miarę możliwości prawdziwości kolorystycznej, zdjęcia zostały zrobione przy pierścieniu oraz NIE poddane obróbce graficznej. Zastrzegam sobie mimo to prawo do drobnych różnic w barwie. *

You May Also Like

16 Comments

  1. Moim zdaniem brwi to najważniejszy element w makijazu. Je musze mieć zawsze pomalowane, reszty juz nie :)
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie brąz najładniejszy 😀
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jakoś nie potrafie malować brwi pomadami

    OdpowiedzUsuń
  4. 3 zdecydowanie najbardziej Ci pasuje. :) Nie znam tych pomad, póki co bawię się jedną od wibo. :P
    https://panicniemamsiewcoubrac.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. W brązie Ci do twarzy:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy5/23/2019

    Numer jeden zdecydowanie najlepiej się prezentuje :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie umiałam używać pomady. Zawsze robiłam sobie nią krzywdę.
    Jeśli chodzi o twoje kolorki pomad to najlepiej prezentuje się nr1, ewentualnie nr3 :)
    Pozdrawiam
    https://poziomka1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Najbardziej podoba mi się brąz ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie 3 najbardziej Ci pasuje. Pięknie malujesz brwi! Ja zawsze używałam kredki, ale chyba zakupię w końcu pomadę bo efekty super :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja używam paletki do brwi tej marki! :) Z pomadami mam wręcz znikome doświadczenia, choć nie ukrywam chciałabym to zmienić.
    Bardzo lubię kosmetyki RC, lekkie formuły za niewielkie pieniądze.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne zdjęcia masz w tym poście!

    OdpowiedzUsuń
  12. Na ostatnim zdjęciu, jesteś tak niepodobna do siebie, że jestem zaskoczona
    Pozdrawiam, Mada

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie, subtelnie podkreślone brwi. Zapraszam w odwiedziny na mój blog kulinarny. Oczywiście modą i urodą też się interesuję.... nie ma tygodnia bym z czymś nie wróciła ze sklepu lub drogerii :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde odwiedziny i pozostawiony ślad.
Odpowiadam na każdy komentarz, dlatego zostaw link do swojego bloga-będzie mi łatwiej go odnaleźć.