MISJA: Nieskazitelna cera
Produkty Selfie Project-TUTAJ/HERE
Girlanda roślinna-TUTAJ/HERE
O pięknej cerze marzy każda i aktualnie myślę każdy z nas. Nic dziwnego, kiedy na twojej twarzy nie ma ani jednego ubytku czy niespodzianki, od razu czujesz się pewniej i jesteś gotowy podbijać świat. No właśnie, ale czy kompletny brak jakichkolwiek niedoskonałości jest możliwy?
I tak i nie. Wiecie, nie tylko jedzenie, alergie czy geny powodują powstawanie nieprzyjaciół, ale także wpływa na nas całe otoczenie. Nie jesteśmy w stanie zapanować nad brudem ulicznym, smogiem, zanieczyszczonym powietrzem, ale za to mamy możliwość tak zadbać o naszą cerę, by naprawdę świetnie się ze sobą czuć.
Trądzik to rozbudowany proces, a ja nie jestem dermatologiem, by potrafić odpowiedzieć na wszystkie pytanie z nim związane. Jednak przeszłam jakąś swoją walkę i mniej więcej wiem jak działać i co wybierać, by było dla mnie dobre. Jasne, że idealnie nie jest, ale naprawdę bardzo dużo wyleczyłam i to niekoniecznie korzystając z hiper drogich kosmetyków aptecznych. Szczerze? Bodajże tylko dwa miały jakieś dobre na mnie działanie.
Ale dziś nie o tym jak go leczyć, a bardziej jak pielęgnować, by cieszyć się czystą cerą. Pod lupę wzięłam zestaw kosmetyków Selfie Project o misji pod nazwą "Nieskazitelna cera". Testowałam je calutki miesiąc. Oczywiście musicie mieć na uwadze, że moja dieta od dawna jest ukierunkowana, oprócz tego stosuję także kilka innych preparatów i domowych sposobów, ALE szczerze już tutaj mogę powiedzieć, że te kosmetyki, mam w planach na stałe wprowadzić do swojej rutyny, gdyż naprawdę się u mnie sprawdzają razem z resztą moich poczynań. Zaczynamy!
Codziennie rano i wieczorem myję swoją twarz mydłem ze srebrem koloidalnym (naturalnej produkcji). Następnie, używam tego kosmetyku, który pomaga mi dogłębnie oczyścić cerę i dba o to, by moje pory zostały odblokowane. Odkąd oczyszczam swoją skórę w tych dwóch krokach, czyli nie tylko myję raz - moja skóra zdecydowanie stała się bardziej wygładzona i przyjemna w dotyku. Zauważyłam, że peeling ten jest dużo, dużo bardziej delikatniejszy i nadaje się do codziennego stosowania. Nie wysusza mi skóry, a jedynie delikatne złuszcza. W fazie testów, sprawdziłam opinie na forum o tym kosmetyku. Oceny były bardzo przychylne, choć pojawiły się zdania przeciw, mówiące o zbyt malutkich kuleczkach węglowych. Kochane, według mnie, to świetnie, że tak delikatnie działają, o czym już pisałam. Peelingi mechaniczne w przeciwnym razie u cery trądzikowej działają za mocno i potrafią dawać działanie odwrotne.
Jego cena to około 15 złotych, a po miesiącu czasu zużyłam pół opakowania. Jak dla mnie - będzie na stałe na liście kosmetyków pielęgnacyjnych.
Kolejnym etapem w porannej rutynie (zaraz po umyciu twarzy i ponownym oczyszczeniu peelingiem) jest spryskanie twarzy tonikiem. Tego produktu długo brakowało w mojej kosmetyczce i więcej tego błędu nie popełnię. Nadaje mi się świeżości, wyrównuje pH skóry, również mam wrażenie, że to dalszy ciąg oczyszczania gruczołów, przez co pory wydają się mniejsze i z każdym kolejnym dniem czystsze. Dodatkowo, jest to fajna opcja na odświeżenie się w ciągu dnia. Zdecydowanie nie uczula, nie powoduje zaczerwienień i nie ma uczucia ściągniętej skóry. Idealnie nawilża moją skórę.
Przez miesiąc czasu, zużyłam 1/3 opakowania. Jego cena również nie przekracza 15 złotych - pozostaje w mojej kosmetyczce.
Po odczekaniu chwili na wchłonięcie się toniku, smaruję twarz kremem. Jest to konieczne i nigdy nie pomijany przeze mnie krok. Wbrew pozorom, przy skórze trądzikowej, nie wysuszenie, a nawilżenie daje dobre efekty. I przyznam, że to jest skomplikowana sprawa, bo znalezienie dobrego kremu, który na dodatek będzie się nadawał pod makijaż - jest ciężkim zadaniem. Tutaj produkt ten jak najbardziej mi się sprawdził. Podoba mi się jego konsystencja i aplikacja. Nie lepi się, matuje. Co prawda, moja skóra po paru godzinach już się lekko świeci, ale zdecydowanie jest to o 80% mniejsze świecenie niż kiedyś i bardzo mnie zadowala ten efekt. Efekt nawilżenia zaś, utrzymuje się cały dzień. Bez problemu nadaje się samodzielnie, jak i pod makijaż. Bardzo dobrze mi się sprawdza. Jedynym minusem może być wydajność, nie widzę dokładnie ile zawartości tubki zużyłam, ale mam wrażenie, że całkiem sporo, więc co 1,5-2 miesiące raczej jest do ponownego zakupu. Używam go tylko rano, gdyż na wieczór stosuje maść konopną, więc przy aplikacji dwa razy dziennej (jak najbardziej zalecanej!), ten produkt będzie ubywać szybciej.
Jego cena i tutaj nie przekracza 15 złotych. Jestem gotowa dołożyć go do listy zakupów. Na pielęgnacji się nie oszczędza, a i tak nie są to kosmiczne kwoty.
Terapia uderzeniowa: Maseczka nocna | Esencja
Na deser zostawiłam dwie zupełne nowości. Produkty przeznaczone do stosowania punktowego, które w 7 dni mają usunąć pryszcze. Szybkie pogotowie na tak ważne niespodzianki? Jak najbardziej jestem na tak! Co mogę powiedzieć, produkty pachną równie dobrze co wszystkie inne przeze mnie testowane tej marki. Nie podrażniają, nie ściągają skóry, nie zapychają i nie przesuszają. Czy działają? Jak najbardziej, po zastosowaniu punktowo, już na następny dzień widziałam, że obrzęk całkowicie się zmniejszył i na spokojnie mogłam go doleczyć, aby całkowicie zniknął. Po tygodniu stosowania - nie ma śladu.
Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu maseczka nocna. Działa gdy śpię i to w dodatku zabójczo szybko. Drugi produkt, również satysfakcjonuje, w odróżnieniu od maseczki, można stosować go i na noc i na dzień. Mam wrażenie, że działa wolniej, albo ja tak nieregularnie się na niego mogłam zdobyć. Minus? Cena to 25/30 złotych za tubkę, dlatego też wiedząc, że jeden działa na mnie lepiej, wolę wybrać tylko ten pierwszy. Za to wiem, że druga tubka działa na większość osób które wypowiedziały się na forum. Jak widać, każdy ma inną skórę i dlatego musimy sami wybrać lepsze dla nas opcje.
Podsumowując, cała misja u mnie przebiega bardzo pomyślnie, pierwszy etap zakończony i o ile nic się nie zmieni to poprowadzi mnie ku upragnionej, nieskazitelnej (na ile to możliwe bez photoshopa!) cery. Należy podkreślić, że kosmetyki są badane przez dermatologów, mają piękny zapach, nie mają w składzie SLS-ów czy alkoholu. Nadają się dla młodej cery z niedoskonałościami. Mam wrażenie, że to jedna z lepszych marek, o ile nie jedyna u mnie, która naprawdę pomyślała o młodym pokoleniu i zrobiła coś specjalnie dla nas. Kosmetyki te to nie setki wydanych złotych za jeden produkt. I działają, a to najważniejsze.
50 Comments
Bardzo lubię ten tonik <3
OdpowiedzUsuńSuper, że i Tobie się sprawdził!
UsuńZ Selfie Projekt używałam tylko żelu do mycia twarzy. Bardzo wydajny produkt. :) Z tych, które pokazałaś zainteresował mnie tonik, bo lubię takie w atomizerze. ;)
OdpowiedzUsuńTo super opcja z atomizerem :) Żel zostaje w mojej kosmetyczce :)
UsuńNo proszę. Niezła seria jak widzę.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warte luknięcia na nie :)
Usuńthese products looks helpful for skin:)
OdpowiedzUsuńThey are :)
UsuńNice post.
OdpowiedzUsuńHave a nice day ♥
Ann
https://roomsofinspiration.blogspot.com/
Good picks! ੈ✩‧₊˚
OdpowiedzUsuńBlog de la Licorne
thanks a lot!
Usuńmuszę w końcu coś od nich wypróbować :D
OdpowiedzUsuńPolecam Ci serdecznie :)
UsuńNa naszą cerę negatywnie wpływa nawet to, kiedy przykładamy telefon do twarzy podczas rozmowy. 😥
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :)
Zastanawia mnie jakość Twoich zdjęć 😱 Zdradzisz mi jakim aparatem robisz fotki? :)
Najbardziej interesuje mnie wartość przesłony :)
Pozdrawiam,
Miśka
http://miska-grabowska.pl
Dokładnie tak, co z tego że my dbamy jak nawet wyjście na miasto to już może źle podziałać. Chociaż więc dbając możemy sobie pomóc :)
UsuńNikon D5100, ale jak pytasz o przesłonę to pewni interesuje Cię obiektyw. Nikkor 35 mm 1.8, na tej przysłonie też robię najczęściej kiedy chce uzyskać taką głębię ostrości, ale marzy mi się 1.2 albo chociaż 1.4 ;)
Ciekawe te produkty :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Bardzo nawet :)
UsuńJuż od dawna kusiło mnie żeby kupić coś z tej serii
OdpowiedzUsuńMoże akurat wpadnie Ci coś w oko :)
UsuńNie używałam produktów tej firmy z racji tego, że mam problematyczną cerę używam jedynie produktów z apteki :) MÓJ BLOG
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze mało co produktów z apteki na mnie działało, ale jeśli masz swój sprawdzony to tylko się cieszyć :)
UsuńWcześniej nie spotkałam się z tymi produktami, ale muszę przyznać, że mnie zaciekawiły :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oraz dziękuję bardzo za odwiedziny ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Cieszę się bardzo! :)
UsuńMuszę wypróbować te produkty, gdyż ostatnio z moją cerą jest nie zbyt dobrze :(
OdpowiedzUsuńhttps://redamancyy.blogspot.com
Powodzenia, mam nadzieję, że szybko doprowadzisz ją do porządku :)
UsuńSłyszałam dużo pozytywnych opinii o kosmetykach tej firmy, ale nigdy jeszcze niczego nie używałam. Po Twoim wpisie chyba to zmienię. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! Alleksana
Mam nadzieję, że posłużą Ci tak dobrze jak mi. Przeszły moje oczekiwania :)
UsuńSłyszałam o tej marce wiele dobrego ale sama jeszcze nie miałam okazji przetestować kosmetyków. Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
www.nataliasiejka.pl (klik)
Dzięki wielkie za docenienie :)
Usuńz Selfie Project mam tylko peeling do ust :) ale fajnie zapowiadają się te kosmetyki do pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mojaszafamodnaszafa.blogspot.com
O widzisz, peeling pewnie kiedyś wypróbuję :)
UsuńMarkę kojarzę z Rossmanowych półek ☺
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów, choć przez chwilę zastanawiałam się nad tym peelingiem myjącym ale jeśli naturalny skład to nie dla mnie -znając życie zaraz bym miała wysypkę ☺
Pozdrawiam
Lili
Produkty są skierowane do cery problematycznej, więc myślę, że nie spowodują żadnych wysypek, aczkolwiek wiadomo, że każdy reaguje inaczej i musiałabyś w składzie szukać czy na coś nie jesteś uczulona :)
UsuńZ Selfie Project miałam tylko maseczki, ale chętnie wypróbuję też innych produktów.
OdpowiedzUsuńwww.tipsforyoungers.blogspot.com
Mam 4 różne maseczki w domu, nie mogę się doczekać aż je wypróbuje ;)
UsuńThese products look fantastic! :)
OdpowiedzUsuńFRENCHSTYLE
They are ;)
UsuńKocham peelingi, ale zawsze sięgam po takie z niższej półki :D
OdpowiedzUsuńSuper wpis kochana :* <3
Jestem tu nowa :( Blog <3
Jeśli się spodoba proszę o follow <3 :* :*
Hmm.. Zależy co dla kogo jest wyższą półką, myślę, że ten to tak w sam raz. Na pielęgnacji wolę nie oszczędzać, a mieć efekty, choć też bez przesady. Dlatego też chwalę bardzo te produkty. Dobre, a nie za setki. :)
Usuńużywałam ten peeling i jest bardzo fajny innych produktów nie używałam z tej marki ale chyba się skuszę :D fajny post pozdrawiam https://alexablogofficial.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOby CI się super sprawdziły! :)
UsuńThank you so much for that
OdpowiedzUsuńThe products look really interesting and promising!
OdpowiedzUsuńxoxo
Lara
www.verylara.com
They really work. :)
UsuńMuszę zerknąć bliżej na ten peeling :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńThanks for your visit.
OdpowiedzUsuńnie miałam chyba nic z tej firmy :) a też walczę o piękną cerę
OdpowiedzUsuńNieskazitelna cera wymaga odpowiedniej pielęgnacji doboru kosmetyków. Poczytajcie sobie tu też porady od https://evospa.pl/jaki-zabieg-dla-cery-dojrzalej może to wam się przydać.
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia <3 wpis oczywiście również ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każde odwiedziny i pozostawiony ślad.
Odpowiadam na każdy komentarz, dlatego zostaw link do swojego bloga-będzie mi łatwiej go odnaleźć.