Modelka: Sara Dunaj (autorka bloga)
Foto: Gabriela Mamcarczyk
Cześć kochani! Zauważyłam, że ostatnio praktycznie w ogóle się z Wami nie witam, przez co wydaje mi się, że troszkę tracę z Wami ten bliższy kontakt, aczkolwiek z drugiej strony, przecież monotonia jest nudna... Dzisiaj nie mam dla Was żadnych mądrości życiowych, a chcę jedynie zaoferować małą pomoc w zakupach. Tak, nie nimi się żyje i Nie, nie będę doradzała co powinniście kupować, by dobrze wyglądać. (Swoją drogą, bierzcie to, w czym dobrze się będziecie czuli!)
Dosyć często dostaje prywatnie wiadomości na temat internetowych sklepów, bezpieczeństwa, dostawy (najlepiej darmowej, jeśli chodzi o zagranicę), sposobie składania zamówienia, czy co najważniejsze rozmiarówki! Szczerze mogę się przyznać, że zakupy przez internet są dla mnie pestką, gdyż w stacjonarnych sklepach, zakupy robię może raz na miesiąc, na dwa miesiące? Bardzo rzadko. Dlaczego, zapewne zapytacie. Z powodu wygody, często cen, ale przede wszystkim jeśli chodzi o odzież, buty i dodatki, którymi dzisiaj chcę się zająć, z powodu nietuzinkowych rzeczy. W ostatnim czasie zamówiłam tylko... Nie, lepiej się w to nie zagłębiajmy, bo w domu mam 70 par butów i trzy pełne szafy, a dopiero co wyciągałam cały ich stos, żeby odświeżyć garderobę, a kolejne przesyłki w drodze. Nie mniej jednak, niebawem zobaczycie w stylizacji, moje ulubione na chwilę obecną buty bez obcasa, zrobione na bazie sneakers'ów i nie podałabym ich przykładu, gdyby nie to, że nie znalazłabym ich w żadnym sklepie stacjonarnym. Uwielbiam nosić rzeczy, które nie pojawiają się wszędzie gdzie spojrzę, bo potem wychodzę na koncert i okazuje się, że nawet nie mogę znaleźć konkretnej znajomej osoby, bo wszystkie mają czarne rurki (koniecznie z wysokim stanem), biały crop-top, czarną skórę i buty marki adidas Superstar. Naprawdę?
Jak dobrać rozmiar? To tym chciałabym się dzisiaj zająć.
1. Pierwsze i najważniejsze: Przestań sobie wmawiać, że jesteś gruba, bo powiększysz swój rozmiar, przez co okaże się, że ciuszki z ciebie po prostu spadną!
2. Odwrotność punktu pierwszego. Zaakceptuj to jaki jesteś i nie ujmuj sobie kg, bo nic dziwnego, że już więcej nie wrócisz do danego sklepu (a mają przecież takie śliczne sukienki!).
3. Skoro omówiliśmy już max i min-podsumujmy. Jesteś piękny, taki jaki jesteś, to, że masz większy biust i musisz wziąć M, czy to, że masz prawie niewidoczną talię, a nadal mieścisz się w S. To, że wolisz nosić L, zamiast M, bo lubisz luźne ubrania, czy to, że Twoje biodra zmuszają Cię do wyboru XL. I tak wyglądasz, pięknie, tylko kluczem jest własna akceptacja.
4. Ufff... najtrudniejsze za nami. Teraz pobiegnij po centymetr krawiecki i otwórz tabelkę rozmiarów przy danym produkcie.
5. Świetnie! Zmierz się w biuście, talii i biodrach i porównuj z wynikami w tabeli.
6. Pamiętaj, że jeśli w talii masz rozmiar pasujący na XS, ale w biuście czy biodrach na S, warto zastanowić się nad drugim rozmiarem, gdyż co ci po bluzce założonej tylko na talię, czy spodniach włożonych do połowy ud.
7. Po jakimś czasie dojdziesz do wprawy i dopasowanie rozmiaru do tabelki będzie tylko ewentualnym sprawdzeniem, korektą.
8. W zakupach przez internet nie kieruj się tym, że nosisz 32, XS, czy numer buta 39. Wszystko trzeba zmierzyć, gdyż np. na zagranicznych stronach 39 może odpowiadać 40, a sukienka może mieć rozmiarówkę od 12-letniego dziecka (XS) po 18-latkę (XL) i wtedy nie pomoże Ci własna teoria, że zawsze nosisz M-ki.
Podałam Wam bardzo proste kroki jak postępować, ale nie ma co tutaj wiele wymyślać, czasami trzeba pomyśleć chwilkę, bo nawet w tabelce cm wydają się źle opisane. Kupując w Bonprix zawsze biorę rozmiar 32/34, trafiam za każdym razem i zawsze wcześniej sprawdzam tabelkę. Spotkałam się z osobami, które kupując tam, nie trafiają, ale mając z nimi styczność na co dzień, widzę, że po prostu zawyżają swój rozmiar. Dlatego: Patrz na tabelkę! I wróć do punktu pierwszego...
Modelka: Sara Dunaj (autorka bloga)
Foto: Gabriela Mamcarczyk
Koniecznie dołącz do miasta na Facebooku oraz Instagramie!
Instagram- dunaj.sara
64 Comments
Cudowne zdjęcia a post bardzo pomocny :) miłego dnia <3
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoriamigdar.blogspot.com
Dziękuję. Nawzajem-miłego!
UsuńCudowne zdjęcia a post bardzo pomocny :) miłego dnia <3
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoriamigdar.blogspot.com
Dzięki za ten post kochana, mam duży problem zawsze z dobieraniem rozmiaru, już parę razy naciełam się i zamówiłam zbyt małe ubrania ;/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pomogłam w takim razie chociaż minimalnie :)
UsuńPrzydatny wpis! Wyglądasz bardzo ładnie :*
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się, że się przydał!
UsuńTakie stare, troche poniszczone miejsce pasuje do eleganckiej stylizacji :)
OdpowiedzUsuńphotos-by-mef.blogspot.com
Taką właśnie miałam nadzieję ;)
UsuńTeż często zamawiam rzeczy na internecie i faktycznie mierzenie to podstawa przy rozmiarach. W ten sposób tylko chyba raz, może dwa razu miałam delikatną pomyłkę z rozmiarem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Madda
blog ->klik
Dokładnie! Jeśli wiesz na co zwracać uwagę, najpewniej to sklep wyśle Ci pomylony rozmiar ;)
UsuńDwa pierwsze punkty mnie rozbawiły, chociaż pewnie nie powinny :D
OdpowiedzUsuńAch, no wiesz jak bywa ;)
UsuńPrzydatny post! Świetnie Ci w czarnym <3
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM
Dziękuję bardzo!
UsuńŚwietne zdjęcia :) Ja zamawiając na stronach dokładnie sprawdzam wymiary i pozostawiam margines błędu +/- :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlublins.blogspot.com
Bardzo dobrze, jak się śpieszymy to raczej nie wychodzi ;/
UsuńJa nie zamawia przez internet :) zdjęcia świetne ale chyba sobie coś zrobiłaś w kolano :D Świetna sukienka :)
OdpowiedzUsuńBlog o książkach
Niestety na kolanie miałam ranę, wolałam nie pozaklejać plastrami ;) Dzięki!
UsuńPrzydatny wpis. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńświetne zdjęcia! A jeśli chodzi o wybieranie rozmiaru przez internet, to faktycznie bywa to kłopotliwe...
OdpowiedzUsuńDzięki! Z czasem jednak staje się wszystko łatwiejsze!
UsuńBardzo pomocny post! Zawsze bałam się zamawiać ciuchy przez internet, ale tym postem trochę mnie do tego przekonałaś:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Te czerwone usta ślicznie wyróżniają się na tle całej czarnej stylizacji:)
racjonalny empiryk - klik
Nie ma się czego bać, jedynie sprawdzać. Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc i że się podoba :)
Usuńoo bardzo ciekawy post! świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
Usuńz tymi rozmiarami w zagranicznych sklepach różnie bywa, dlatego zawsze trzeba się zmierzyć :)
OdpowiedzUsuńFajny post! Przyda się! :P ;-)
OdpowiedzUsuńaanna-aanna.blogspot.com
Świetna wiadomość!
UsuńHmmm... co do pierwszego punktu to mam dokładnie na odwrót - zbyt szczupła. ;D Uhhh przy 169 cm waże 44 kg ;( ale w każdym razie mam zwykle rozmiar S/M. Co do postu, to fajnie, że ''się z nami nie witałam'' oraz że napisałaś coś takiego.. no wiesz, innego niż zwykle ;) Jak zwykle cudownie wyglądasz! <333
OdpowiedzUsuń/ MÓJ BLOG - zapraszam /
Dziękuję kochana za ten komentarz! ♥
UsuńCiekawy post :) piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zaciekawił choć troszkę :)
Usuńfajnie napisalas:)
OdpowiedzUsuńhttp://karolinaslomka.blogspot.com/
Bardzo mi miło ^ ^
UsuńDużo zamawiam, więc skorzystam z rad :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Cieszę się :)
UsuńMasz rację, samoakceptacja jest najważniejsza!
OdpowiedzUsuńhttp://daruciaa.blogspot.com/
To chyba taka perełka wyciągnięta z całości ;)
UsuńJejku 70 par butów to ogromna ilość. Ja mam zaledwie kilkanaście par haha. Jeśli chodzi o zamawianie to nie mam z tym problemu, zawsze się mierzę i umiem robić zamówienia :D
OdpowiedzUsuńLittleredcherrysmile click
Bardzo się ciesze, oby tak dalej w takim razie dobrze Ci szło :)
UsuńZdjęcia są świetne;) Stylizacja też mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńZdjęcia jak zwykle - cudowne! 70 par ?! Ja mam zaledwie 10 może 15, ale chodzę w 3 :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie, Paputeq
Och... No wiesz, trochę się kolekcjonuje ♥ ja pewnie też chodzę jakoś w połowie, ale każde miałam przynajmniej dwa razy na sobie ;)
Usuńja z rozmiarówką zazwyczaj trafiam - mierze się i też zazwyczaj biorę swój rozmiar.
OdpowiedzUsuńSandicious
No widzisz, czyli już masz wprawę :)
UsuńTylko parę razy wśród 6lat blogowania nie trafiłam z rozmiarówką. Stylizacja nie w moim guście - buty są moim zdaniem za ciężkie :)
OdpowiedzUsuńJak już się przywyknie co i jak, to nie ma problemu, ja jak zrezygnowałam z wmawiania sobie, że mam rozmiar większy to wszystko już idzie gładko. ;)
UsuńWyglądasz zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńCo do rozmiarów... Tak, ostatnio sama się na to nadziałam i teraz muszę uważać. Kupowanie przez internet wcale nie jest takie proste jak się może wydawać.
Pozdrawiam,
http://kozlovskaiza.blogspot.com/
Nic nie jest proste ;) To tak, jak z blogowaniem. Niektórzy myślą, że cyk fotka i milion fanów na tacy. Dobrze wiemy, że tak nie jest!
UsuńJa zawsze bardzo dokładnie, mierzę się. Niby się wydaje logiczne. No bo przecież na tej podstawie dobiera się rozmiary ciuchów- na podstawie naszych wymiarów. Ale tak na prawdę, moja koleżanka mierząc talie, mierzyła obwód w sumie brzucha. Takie przypadki się zdarzają...
OdpowiedzUsuńjeszcze jedna kwestia. dobrze powiedziałaś, nie ma że zawsze noszę S to M jest za duże, będę gnieździć się i umierać w S. rozmiar rozmiarowi nierówny. jednych butów mam 41, a z jednych 39. :)
Dokładnie tak! Masz rację w każdej z opisanych kwestii :) A co do do przypadku, to zdarzyć się może wszystko tak naprawdę :)
UsuńDobór rozmiaru często był dla mnie problemem, ale twój post pomógł mi rozwiać wszelkie wątpliwości, wrzucamy go w swoje zakładki! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie kochana! ♥
UsuńPrzydatny post, genialne zdjęcia *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://kupmikleyyyy.blogspot.com/
Dziękuję serdecznie!
UsuńJa ciuchy wolę kupować jak zmierze, uwielbiam sh ☺ Jestem mało ciuchowa, więc jak mam coś kupić to stacjonarnie ☺
OdpowiedzUsuńMożna i tak :) Ważne, byś była zadowolona, a gdyby coś kiedyś, to może przypomni Ci się ten post i przez to nie popełnisz wpadki ;)
Usuńfajny post, fajna sukienka
OdpowiedzUsuńhttps://skucinskaemi.wordpress.com/
Dzięki wielkie :)
UsuńJa zawsze bardzo dokładnie sprawdzam rozmiarówkę i tabelki. Jeszcze nic nie trafiło mi się w złym rozmiarze ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia :*
http://wieczorekm.blogspot.com/
Gratuluję umiejętności :)
UsuńDziękuję serdecznie za każde odwiedziny i pozostawiony ślad.
Odpowiadam na każdy komentarz, dlatego zostaw link do swojego bloga-będzie mi łatwiej go odnaleźć.